Opinia Radosława Cholewińskiego “Skarbiec TFI utrzymuje w 2024 roku pozytywne nastawienie do rynków akcji” w PAP Biznes

03.01.2024

Zapraszamy do PAP Biznes do opinii naszego CIO i członka zarządu Radosława Cholewińskiego.

“W 2024 roku jestem pozytywnie nastawiony do rynku akcji zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce, bardziej sceptycznie do strefy euro” – powiedział Radosław Cholewiński.

Wskazuje, że Polska jest po ponad 8 latach licząc od likwidacji OFE w 2014 roku i po blisko 10 latach słabych wyników warszawskiej giełdy w porównaniu do innych światowych rynków.

“Nadrobienie tego nie nastąpi w tydzień czy w miesiąc, więc wydaje mi się, że w 2024 roku przy pozytywnych czynnikach krajowych warszawska giełda będzie w ujęciu relatywnym dobrze sobie radzić” – powiedział.

“Rok 2024 będzie rokiem, w którym ten dystans nasza giełda będzie odrabiać” – dodał.

Radosław Cholewiński podziela obserwacje dotyczące rosnącego zainteresowania inwestorów zagranicznych polską giełdą.

“To powoduje, że wraz z korzystnym makro i końcem podwyżek stóp procentowych, polska giełda może w 2024 roku się dobrze zachowywać” – powiedział.

“Gdyby wziąć pod uwagę indeks mierzący średnią koniunkturę na rynku akcji na świecie, jak na przykład MCI World, to rynek polski może pozytywnie się wyróżniać i przynieść relatywnie lepsze wyniki niż średnio rynki akcji na całym świecie” – dodał.

W przypadku aktywów dłużnych Radosław Cholewiński stawa na dług z ekspozycją na rynki Stanów Zjednoczonych czy Niemiec oraz na dług krótkoterminowy.

W jego przekonaniu inwestor na rynku długu powinien zwracać uwagę w 2024 roku na rynki zagraniczne, a w szczególności na posiadanie ekspozycji na rynki bazowe, bo tam cykl obniżek stóp procentowych jeszcze się nie zaczął.

“W związku z tym za granicą jest inna sytuacja niż w Polsce, gdzie nie mówię, że cykl się skończył, ale zgadzam się, że istotna część ruchu na rynku obligacji prawdopodobnie się już dokonała, więc trzeba zwracać uwagę na rozwiązania, które dają ekspozycję na rynki zagraniczne, w szczególności obligacji amerykańskich” – powiedział.

Członek zarządu Skarbiec TFI podziela optymizm, że perspektywy na najbliższy rok dla obligacji niemieckich są korzystne.

“W 2024 roku trzeba będzie dużo bardziej aktywnie podchodzić do zarządzania funduszami i szukać okazji inwestycyjnych w dużej mierze poza rynkiem polskim” – powiedział Cholewiński.

W jego ocenie, rynek polskich obligacji skarbowych będzie trudniejszy niż w 2023 roku.

“Warto postawić na dług krótkoterminowy czy fundusze dłużne krótkoterminowe. Wygląda na to, że te fundusze inwestują w dużej mierze w obligacje zmienno-kuponowe, a to jest klasa aktywów, gdzie jest przewaga lokalnych inwestorów i mniejsza penetracja inwestorów zagranicznych” – powiedział.

“To jest klasa aktywów, która moim zdaniem jeszcze ma jakąś perspektywę pozytywnych wyników w stosunku do obligacji stałoprocentowych” – dodał.

Radosław Cholewiński przypomniał, że w zeszłym roku inwestor ze zdywersyfikowanym portfelem miał powody do zadowolenia zarówno na rynku akcji, jak i obligacji.

“Jeżeli spojrzymy na gospodarkę światową, to istotne były zmiany w polityce głównych banków centralnych. Na rynkach wschodzących zaczęły one obniżać stopy procentowe, Fed dokonał pauzy w podwyżkach, również w Europie stopy od kilku miesięcy nie są podnoszone. Pytanie na rok 2024 brzmi: kiedy obniżki stóp” – powiedział.

Wskazał, że rok 2023 był rokiem mocnego spadku inflacji.

“Wchodziliśmy w rok z rekordowymi stopami inflacji, kończymy go nadal z wysokimi, ale jednak znacznie niższymi. Dotyczy to nie tylko Polski, tak samo jest w Stanach Zjednoczonych gdzie inflacja prawie wróciła do celu. W strefie euro jest jeszcze trochę powyżej celu, ale też jest dużo niższa niż na początku roku. Spadająca inflacja pomogła akcjom i obligacjom” – powiedział.

W ocenie członka zarządu Skarbiec TFI, jest dużo czynników, które przemawiają za tym, że w 2024 roku polska gospodarka może sobie radzić nieźle.

“Mamy kolejny rok wyborczy, wreszcie spadającą inflację, która powoduje że dochody konsumentów w ujęciu realnym znowu rosną, zaczyna rosnąć realny fundusz płac. Mamy nadzieję na jakieś anemiczne ożywienie w strefie euro, która będzie trawić jeszcze dość długo skutki podwyżek stóp proc. dokonane przez Europejski Bank Centralny” – powiedział…”

Cała opinia dostępna jest na biznes.pap.pl

Back to top
Dziękujemy za wypełnienie formularza Nasz agent wkrótce się z Tobą skontaktuje. Zamknij