„Dla inwestorów giełdowych Polska jest dziś bardzo atrakcyjnym rynkiem” Krzysztof Cesarz dla Analiz Online

08.11.2023

Zapraszamy do Analiz Online do artykułu pt. „Dla inwestorów giełdowych Polska jest dziś bardzo atrakcyjnym rynkiem” autorstwa Krzysztofa Cesarza ze Skarbiec TFI.

„Obyś żył w ciekawych czasach” – to chińskie powiedzenie jest bardzo adekwatne w stosunku to tego co dziś dzieje się na świecie. Obecnie inwestorzy nie tylko zmagają się ze zmiennością rynków ale i inwestują swoje ciężko odłożone oszczędności starając się o jak najatrakcyjniejsze stopy zwrotu. Gdzie ich szukać? Na których rynkach i w jakich klasach aktywów? Takie dylematy mamy nie tylko w Polsce, dotyczą one inwestorów z Berlina, Londynu, Nowego Jorku czy Tokio.

Dlaczego to takie istotne? Dlatego, że niezależnie od kraju pochodzenia inwestorów, poszukiwane są rynki (gospodarki), które oferują szansę na ponadprzeciętne stopy zwrotu. Jest to możliwe, gdyż przepływ kapitału prawie nie napotyka ograniczeń. Gdy taka okazja zostanie odkryta, na dany rynek zaczynają płynąć pieniądze. Często duże pieniądze w porównaniu do jego wielkości. Równie istotne jest to, że może to trwać nawet kilka kwartałów.

W naszej opinii, dla inwestorów giełdowych, Polska jest dziś bardzo atrakcyjnym rynkiem.

Dane dotyczące PKB za 2 kwartał 2023 r. z dużym prawdopodobieństwem wyznaczyły dołek (spadek PKB r/r o ok -0,6%) i kolejne kwartały powinny już stać pod znakiem pozytywnej dynamiki. Prognozy PKB na obecny i przyszły rok mówią, że Polska gospodarka wzrośnie w ujęciu r/r odpowiednio o ok 0,5% i ok 2,5%. Uważamy, że jest to początek nowego cyklu gospodarczego, który może trwać 4-5 lat. Wniosek jaki z tego można wysnuć jest prosty: firmy notowane na GPW będą bezpośrednimi beneficjentami rosnącej gospodarki, co oznacza, że zyski firm w kolejnych kwartałach powinny ulegać poprawie.

Źródło: Bloomberg

Wybory parlamentarne w Polsce zakończyły ośmioletni okres rządów Zjednoczonej Prawicy (ZP).  Odcisnęła ona duży wpływ na: relacje z Unią Europejską, życie gospodarcze w Polsce oraz na percepcję spółek notowanych na GPW. Dla wielu inwestorów, szczególnie tych międzynarodowych, są to kluczowe kwestie przy podejmowaniu decyzji o zakupie polskich aktywów.  

Najszybciej powinna nastąpić poprawa stosunków z UE oraz odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy (tzw. KPO) w kwocie ok 158 mld zł. Lepsze relacje z krajami europejskimi mogą także umożliwić wzrost wzajemnej współpracy handlowej oraz zwiększyć poziom inwestycji zagranicznych w Polsce.

Okazja do pozyskiwania dużych inwestycji wynika także z tendencji globalnych. Strategiczne położenie Polski oraz znacząca wielkość naszej gospodarki powodują, że przez kolejną dekadę możemy być beneficjentem tzw. nearshoringu, czyli przenoszenia produkcji np. z Azji do krajów o podobnej kulturze, będących bliżej rynków docelowych. Jest to ogromna szansa na pozyskanie inwestycji cechujących się wysoką wartością dodaną, jak m.in. półprzewodniki (np. fabryka Intel we Wrocławiu), czy biotechnologia.  Wspomniany trend wspierać będzie rynek pracy oraz umożliwi pozyskiwanie wiedzy i kompetencji, które będą sprzyjały Polsce w przyszłości poprzez rozwój sektorów opartych na nowych technologiach.

Usytuowanie Polski powoduje ponadto, że jesteśmy krajem oferującym bardzo dobrą ekspozycję na rynki wschodnie. Może to być szczególnie istotne w przypadku rozpoczęcia odbudowy Ukrainy, ze względu na możliwości produkcyjno-budowlane. W przyszłości duży rynek Ukraiński może stać się dla wielu polskich przedsiębiorstw naturalnym terenem ekspansji. W przeszłości przedsiębiorstwa o takiej charakterystyce często były atrakcyjnymi celami do przejęcia, które odbywały się z premią do wycen bieżących wycen rynkowych.

Wyceny na GPW już od dłuższego czasu zresztą wydają się bardzo atrakcyjne. Na koniec października spółki z indeksu WIG20 wyceniane były na wskaźniku cena do zysku na 2023 r. na poziomie 7,6 przy średniej dziesięcioletniej 11,6. Dla indeksu mWIG40 cena do zysku wyniosła 10,3 przy średniej 10-leteniej 13,8. Jeśli zgodnie z zapowiedziami „zwycięskiej opozycji” nastąpi poprawa w nadzorze nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa, a banki powrócą do płacenia regularnych dywidend, premia za ryzyko zacznie ulegać kompresji, przekładając się na wzrost kursów. Wg pojawiających się szacunków, tylko z tego tytułu, wyceny spółek mogą wzrosnąć od 10 do 20%. 

Źródło: Bloomberg

Źródło: Bloomberg

Wspomniane czynniki połączone z wciąż atrakcyjnymi wycenami przedsiębiorstw notowanych na warszawskiej giełdzie, powodują, że z optymizmem patrzymy na kolejne kwartały. Uważamy, że pierwsza fala zakupów skoncentruje się na spółkach cechujących się największą kapitalizacją i płynnością. W kolejnym etapie inwestorzy zaczną dostrzegać także średnie i małe spółki, które ze względu na wysoką dźwignię operacyjną są największym beneficjentem poprawy w gospodarce oraz znacznym sentymencie rynkowym.

Cały artykuł dostępny jest również na analizy.pl

Back to top
Dziękujemy za wypełnienie formularza Nasz agent wkrótce się z Tobą skontaktuje. Zamknij