-
Produkty
Oszczędzanie i Emerytura
Klient firmowy
Osoby indywidualne
Niezbędne pliki cookie są wykorzystywane w celu prawidłowego funkcjonowania strony. Strona korzysta również z analitycznych plików cookie, które wykorzystywane są w celu ulepszania funkcjonowania strony i informacji o sposobie korzystania ze strony. W celu uzyskania więcej informacji na temat wykorzystywania plików cookie, zapoznaj się z naszą Polityką cookie.
Artykuł pt. „Ceny ropy mogą odbić do około 65 USD/bbl, ale w dłuższym terminie będą niższe”
Zapraszamy do inwestycje.pl do artykułu pt. „Ceny ropy mogą odbić do około 65 USD/bbl, ale w dłuższym terminie będą niższe” i komentarzy Adama Czornieja.
„Korekta notowań ropy doprowadziła ceny do najniższego poziomu od 2020 roku. W krótkim terminie rynek pozostaje mocno wyprzedany co stwarza perspektywę do odbicia cen w rejon 65 USD/bbl. Jednak w dalszym horyzoncie ceny mogą pozostawać na niższym poziomie. Zdecydowana polityka OPEC+ nakierowana wyłączne na maksymalizacje wolumenów będzie w kolejnych miesiącach wpływać na wzrost podaży” – napisał Czorniej w komentarzu Towarzystwa dotyczącym rynków surowcowych.
W jego ocenie, prawdopodobnie do końca roku OPEC+ zdecyduje się przywrócić w pełni wydobycie (2,2 mln bbl/dziennie). To w połączeniu z możliwym spowolnieniem w gospodarce globalnej wywoła nadpodaż surowca w okolicy 1,5-2 mln bbl/dziennie.
„Niskie ceny mogą jednak stanowić zachętę do uzupełnienia rezerw strategicznych SPR w USA. Stabilizacja cen w rejonie 55-60 USD/bbl pozwoliłaby utrzymać rentowność amerykańskim producentom. To ważne, bo prezydent Trump wymienia węglowodory jako ważny składnik mający poprawić bilans wymiany handlowej USA. USA jest wiodącym producentem i eksporterem ropy naftowej na świecie” – dodał zarządzający.
Wyjaśnił, że z punktu widzenie rynków surowcowych wyższe ceny są kluczowe do utrzymania wolumenu eksportu i mogą przyczynić się do redukcji deficytu w bilansie handlowym. W sytuacji dalszej korekty niższe ceny przełożą się na spadek wydobycia wysokokosztowych producentów i w efekcie wpłyną na wzrostu importu, a tym samym do pogorszenia struktury bilansu handlowego…”